Mam wiele ulubionych roślin, ale chyba mojemu sercu zawsze był bliski róż. Kocham wszystkie moje rośliny, mniej lub bardziej ale są też takie od których ciężko wzrok oderwać, bo każdy listek inny. Taką roślina dla mnie jest 𝒮𝓉𝓇𝑜𝓂𝒶𝓃𝓉𝒽𝑒.
Sthromanthe triostar to egzotyczna roślina więc, żeby długo cieszyła nasze oko trochę będzie od nas wymagać czasu. Ale uwierzcie mi to korzystne dla Was jak i dla roślin. Zaliczamy ją do rodzin marantowatych. Rosnącą dziko można ja spotkać na terenie Ameryki środkowej. Nie ma u niej powtarzalności każdy listek jest inny, dosłownie jakby pędzlem była pomalowana. Stromanthe ma kilka odmian ja jeszcze poszukuję Multicolor.
Stanowisko
W moim domu mam 5 doniczek z Stromanthe, trzy z nich stoją na oknie południowym z czego dwie maja jeszcze moskitierę i maja się dobrze, w lecie jak bardzo mocno grzało w okna to albo zaciągałam roletę albo dawałam na parapet bardziej oddalony. Widać po niej momentalnie, ze coś się z nią dzieje niedobrego, zwija w rulon listki, więc wiadomo, że jest za gorąco i chce zatrzymać wilgoć. Jak już całkiem jest jej złe to odrazu ma zeschnięte końcówki. Cały czas ją zraszam ale na ile to możliwe omijam te młode trąbki listne. Ziemia najlepiej jak jest cały czas wilgotna ale nie robimy w niej błota ani nie zasuszamy na wiór. W lecie co trzy dni w zimie raz na tydzień. Ale tak naprawdę musisz wybadać jak szybko schnie ziemia u Ciebie w domu, bo każdy dom jest inny ma różny stopień wilgotności i nasłonecznienia i u Ciebie może być to np. dwa dni później lub jeden dzień wcześniej. Zwracając uwagę na wskazówki jakie Ci wyżej napisałam będziesz w stanie określić optymalny czas dla podlania rośliny. Nie lubią przeciągów i dodatkowych źródeł ciepła typu kaloryfer albo kominek.
Podłoże
Wszystkie moje Sthromanthe trzymam w ziemi typu bigos. Ziemia uniwersalna, perlit, zrębki kokosowe, wermikulit i worm casting
Poniżej przepis na bigos
Nawozy
Woda powinna być odstana, ale ja czasem tego nie robię, przyznaję się ale mam wodę studzienną nie miejską. Na pewno ważne jest to aby nie lać takiej wody do roślin, zawsze daje letnią. Nie używam jednego nawozu, ponieważ jestem uzależniona od roślin mam w domu kilka, ale na pewno ładnie reaguje na nawóz do roślin o ozdobnych liściach. Zasilam od marca do października. Teraz mamy listopad i dam im trochę odpocząć ale na pewno jej dodam do podlewania biohumusu, to nie zaszkodzi 🙂 Zrobiłam tak w ubiegłym roku i naprawdę widać było efekt na wiosnę gołym okiem 🙂
Przesadzanie i rozmnażanie
Przesadzam w momencie jak widzę, ze po bokach robi się zbyt mało miejsca. Jeśli korzonki są ok to nawet nie specjalnie bawię się w rozplątywanie, one i tak w świeżej ziemi gdzie jest więcej miejsca poradzą sobie doskonale. Jeśli podejrzewam szkodniki to wtedy niestety trzeba rozplątać i najlepiej umyć ale bardzo delikatnym strumieniem wody. Jeśli chcemy zrobić z jednej rośliny klika to z listka nic nie będzie, trzeba wyciągnąć z ziemi i podzielić bryłę korzeniową, robię to nożykiem czystym ale ta, że przecinam sama bryłę a później delikatnie pociągam aby wyszły korzonki które przylegają do tej bryły. za każdym razem czuję się jak chirurg który operuje na otwartym sercu. Jest też możliwość rozmnożenia z kolanka, raz to zrobiłam z sukcesem i poszła w świat.
Kolanko Przesadzanie Na dno zawsze drenaż
Szkodniki
Jak przynosisz do domu Sthromanthe to zostaje wysłane powiadomienie do kolonii przędziorka gdzie ma wpaść. Wciornastek też lubi się uraczyć jednak mniej. Jeśli pojawi się już wymieniony wcześniej przędziorek to ja myje mydłem takim delikatnym listek po listku ale z wierzchniej strony, później nową ściereczką zmywam raz jeszcze samą wodą, następnie opłukuję pod prysznicem no i zraszam miksturą z olejem neem. Na pewno raz nie wystarczy. Ale jeśli odkryjemy plagę robactwa w początkowym stadium to naprawdę wygrana w kieszeni.
Szkodliwość
Roślina nie jest szkodliwa dla zwierząt.
Jeśli moje uwagi były pomocne to proszę Cię udostępnij, to bardzo mobilizujące i zobowiązujące dla mnie. Dziękuje